Czas wolny



Stołowanie się poza domem


          To najłatwiejszy sposób, żeby zjeść. Wypróbuj go więc i rób tak stale, a siedząc już na wygodnym krześle przy czysto nakrytym stole, pomyśl, ile kłopotów unikasz. Zrób sobie nawet - czekając na kolejne danie - listę. Najpierw zapisz to, czego najbardziej nie lubisz, na przykład zakupów, potem dopisz pranie obrusów, obieranie ziemniaków, krojenie marchewki, sprawdzanie, czy już jest miękka, zmywanie, wyrzucanie śmieci. A tu wszystko masz bez wysiłku. To osłodzi ci trochę moment, w którym będziesz płacić rachunek.
          Wybierając restaurację, kieruj się jej niewielkim oddaleniem; jakość, atmosfera i ceny mają znaczenie drugorzędne. Poproś starszego kelnera, żeby posadził cię tam, skąd mógłbyś obserwować wszystkich innych gości i dyskretnie podsłuchiwać rozmowy, gdy będziesz chciał oderwać się myślami od nudnego towarzystwa, z którym przyszedłeś i od smętnej gadki o tym, gdzie zepsute dzieci twoich znajomych chodzą do szkoły.


          O rachunek proś, gdy tylko skończysz, pouczając kelnera, by oszczędził ci długiego czekania, gdy napchałeś się po uszy i pragniesz tylko dotrzeć do domu, by walnąć się do wyra. Z nieznanych powodów we wszystkich restauracjach każą ci czekać z płaceniem rachunku, nawet jeśli dotąd obsługa była szybka i absolutnie bez zarzutu. Chyba że jesteś ostatnim gościem, a kelnerzy siedzą i gapią się na ciebie zniecierpliwieni, gdy ty tymczasem guzdrzesz się ze swoją kawą i puszczasz samoloty z serwetek. Wtedy dostajesz rachunek w mgnieniu oka.


Spis treści
Czas wolny     

© Orbi